Pininfarina
Polityka, historia, filozofia, sport, moda, film – a są też ludzie, którzy pasjonują się projektowaniem samochodów
W pracowni Sergio Pininfariny, legendarnego, zmarłego na początku lipca projektanta, pracowałem przez kilka lat. Projektuję dla tego zespołu do dziś. Ale obecne zlecenie dla Ferrari wykonuję bezpośrednio dla wytwórni z Maranello, z pominięciem studia mojego Maestro. Kończy się pewna epoka. Jeszcze się Chińczycy, Hindusi, Afryka, Brazylia nacieszą samochodami. I to by było na tyle, jeśli chodzi o ten krótki, stuletni epizod z pudełkiem na czterech kołach. Które jak żaden inny przedmiot w historii zawładnęło wyobraźnią, emocjami i portfelami ludzi na całym globie. Będziemy jeździć transportem publicznym jak windą: wygodnym, punktualnym i kompletnie anonimowym. Nieliczni będą kolekcjonować unikalne cacka – tak jak dziś jachty. Nasze pokolenie poniesie pod powiekami pamięć automobilizmu, fenomenu XX wieku: narodowych marek, kierowców-konstruktorów rajdowych, dudnienia widlastych silników ośmiocylindrowych, chrzęstu żwiru pod oponami, zapachu skóry i benzyny, ocierania bagnetu z gorącego oleju, adrenaliny przy nielegalnym wyprzedzaniu, nieba nad głową w kabriolecie, pierwszego seksu w samochodzie podkradzionym rodzicom, legendarnej szosy 66 w USA, fascynacji wozem od słynnego projektanta.
Pininfarina, wiadomo: najsłynniejszy stylista...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta