Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sport w TV: koniec ery sentymentów

15 września 2012 | Sport | Paweł Wilkowicz
Nadal nie wiadomo m.in., kto za dwa lata pokaże olimpijskie wyścigi Justyny Kowalczyk w Soczi
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Nadal nie wiadomo m.in., kto za dwa lata pokaże olimpijskie wyścigi Justyny Kowalczyk w Soczi

Mecze reprezentacji w pay-per-view to jeszcze nic. Nadchodzi rewolucja w pokazywaniu futbolu i igrzysk

Idzie nowe, i to z każdej strony: jest kryzys, do fuzji szykują się platformy „n" i Cyfry Plus, a po wieloletnich sojuszach MKOl, UEFA i FIFA z nadawcami publicznymi zostały już tylko wspomnienia. Teraz liczy się kto da więcej i zapewni odpowiednią liczbę widzów. Nieważne, czy telewizja jest publiczna, czy komercyjna. Może być nawet kodowana, byle zapisaną w umowie część transmisji wydzieliła dla anteny otwartej.

Jak to się skończy, okaże się już za kilkanaście miesięcy: w olimpijskim 2014 roku, gdy pamiątką po dawnych telewizyjnych czasach może być tylko mundial w Brazylii. Telewizja publiczna ma już prawa do transmisji z tych mistrzostw. Ale zimowe igrzyska olimpijskie 2014 w Soczi wciąż są do wzięcia. Od dziesięcioleci olimpiady były w TVP, a teraz teoretycznie jest nawet możliwe, że biegi Justyny Kowalczyk i skoki Kamila Stocha będziemy oglądali w telewizji publicznej, starty naszych medalistek olimpijskich z Vancouver w łyżwiarstwie szybkim w Polsacie, a turniej hokejowy w którymś z kodowanych kanałów. To samo dotyczy igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 r., sprzedawanych w jednym przetargu razem z Soczi.

Na zawsze Sportfive

Na tym nie koniec: jeszcze mocniej zatrzęsie się rynek praw do meczów reprezentacji piłkarskich. UEFA zamieni zaczynające się w 2014 r. eliminacje do mistrzostw Europy 2016 – a potem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9336

Wydanie: 9336

Spis treści
Zamów abonament