Ciemna strona sieci
Lubią ją przestępcy, hakerzy, oszuści, paranoicy, anarchiści, pedofile i... funkcjonariusze rządowych służb
Są w Internecie miejsca, dokąd nie docierają macki Google'a, dokąd nie trafi się używając zwykłej przeglądarki i gdzie jeszcze można być anonimowym. Tym miejscem jest „cebulka", czyli sieć Tor (The Onion Router). Nazywana (nie do końca poprawnie) Deep Webem, Darknetem czy ukrytym Internetem. Nie bez powodu – jest to bowiem sieć mniej dostępna i dużo bardziej mroczna od zwykłego Internetu. I niemal całkowicie anonimowa.
Lubią ją przestępcy, hakerzy, oszuści, paranoicy, anarchiści, pedofile i... funkcjonariusze rządowych służb. Oraz wszyscy dbający o prywatność. To osobny świat, z własnymi zasadami (a raczej ich brakiem), kulturą, a nawet... walutą.
Surfując (a raczej łażąc, bo strony ładują się niemiłosiernie długo) po „cebulowych" stronach ukrytej sieci, można poczuć atmosferę Internetu z jego początków: prymitywnie wyglądające strony bez zbędnej grafiki, brak reklam, a fora i kanały dyskusyjne zapełnione są przez wąską grupę „wtajemniczonych", gardzących niezorientowanymi „noobami" (nowicjuszami).
Znajdziemy tu pełną gamę tematów: od tego, jak przeprowadzić oszustwo, poprzez ofertę narkotyków, aż po porady, jak pozbyć się zwłok
To, co odróżnia ją od pierwszych stron sieci WWW, to adresy: najczęściej seria losowych cyfr i liter zakończona końcówką .onion. Inna jest także zawartość. A ta często szokuje. Znajdziemy tu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta