Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

In vitro niczego nie leczy

03 listopada 2012 | Kraj | Ewa K. Czaczkowska
Według ks. profesora premier Donald Tusk ma jeszcze szansę  z twarzą wycofać się z przedstawio- nych pomysłów
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Według ks. profesora premier Donald Tusk ma jeszcze szansę z twarzą wycofać się z przedstawio- nych pomysłów

Kto ma władzę, może zdecydować o rozwiązaniu siłowym – mówi ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier

Rz: Czuje się ksiądz przegrany?

ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier, prawnik, członek Zespołu do spraw Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski: Przegrany? Czyżbym uczestniczył w jakiejś grze?

Cztery lata dyskusji o in vitro, w tym rok pracy w komisji powołanej przez premiera w sprawie konwencji bioetycznej, i nagle premier decyduje, że bez ustawy bioetycznej będzie refundacja in vitro. I będzie ratyfikacja konwencji.

Jeśli w partii szachów ktoś kopnie stolik, to druga strona ma się czuć przegrana?

Premier pewnie też się nie czuje przegrany, skoro 79 proc. Polaków w sondażach opowiada się za in vitro.

Kościołowi zależy na dobru człowieka – każdego, także niewierzącego

Gdy ktoś ma władzę, może zdecydować o rozwiązaniu siłowym. Kto jednak wtedy okazuje się naprawdę słaby? Czy chodzi wreszcie o sprawę, czy o poprawienie notowań w sondażach popularności? Każde działanie niesie ryzyko, bo w przypadku, o którym mówimy, ryzyko jest spore, bo pomysł wprowadzenia i finansowanie in vitro przez program zdrowotny to balansowanie na granicy prawa. Powstaje pytanie, czy pomysł, o którym mowa, jest w ogóle zgodny z konstytucją.

A jest?

Budzi się kilka poważnych wątpliwości, gdy materię dotyczącą praw człowieka próbuje...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9377

Wydanie: 9377

Spis treści
Zamów abonament