„Rodzina na swoim” – chętni zostają na lodzie
Dopłaty | Setki osób nie dostaną kredytu z dopłatą państwa. Ministerstwo uważa, że do wniosku dołączyły złą umowę.
Renata Krupa-Dąbrowska
Pod koniec ubiegłego roku deweloperzy mieli złote żniwa.
– Chętnych na mieszkanie nie brakowało, a tylko do końca 2012 r. działał program „Rodzina na swoim" i wiele osób chciało jeszcze z niego skorzystać – mówi Konrad Płochocki, zastępca dyrektora Polskiego Związku Film Deweloperskich. – Wystarczyło – dodaje – złożyć wniosek kredytowy do banku i dołączyć do niego umowę rezerwacyjną, by skorzystać z programu. Była to powszechna praktyka stosowana od lat.
Tymczasem teraz nagle okazuje się, że umowa rezerwacyjna to za mało. Niezbędna jest bowiem notarialna umowa deweloperska.
– To jakiś absurd – komentuje Płochocki. – Czasu się nie da cofnąć. Nikt przecież nie podpisze u notariusza antydatowanej umowy.
182 tys....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta