Zegarki ratują sieci jubilerskie
Ubiegły rok największe firmy zakończyły z minimalnie większymi obrotami niż 2011. Byłoby gorzej, gdyby nie doskonała sprzedaż luksusowych zegarków.
Oznaki spowolnienia gospodarczego widać także w kolejnym segmencie rynku handlowego, który dotychczas niezależnie od sytuacji radził sobie doskonale. Sieci jubilerskie kończą 2012 r. ze średnio ledwie kilkuprocentowym wzrostem sprzedaży. – Mocno liczyliśmy na grudzień, szykowaliśmy się na okres świąteczny, zwiększając ilość towaru w sklepach, ale wyniki nieco nas rozczarowały – mówi Grzegorz Pilch, prezes Vistula Group, do której należy sieć W.Kruk.
Zwraca uwagę zwłaszcza na duże, kilkudziesięcioprocentowe spadki kategorii beads oraz charms (srebrne bransoletki z zawieszkami). Także lider jubilerskiego rynku Apart potwierdza, że obroty w 2012 r. wzrosły nieznacznie w stosunku do roku wcześniejszego. Z kolei sieć Yes podaje, że w segmencie detalicznym zanotowała wzrost o 2 proc., ale hurtowy wygenerował już spadek.
– Duże firmy lepiej sobie radzą na trudnym rynku niż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta