Problemy Francuzów w Mali, kontrofensywa islamistów
Samobójcze zamachy, ataki, strzelaniny. Wojna w Mali, która wydawała się wygrana, dopiero teraz się rozkręca.
Żołnierze przeszukują dom po domu w położonym na północy Mali mieście Gao. Szukają islamistów, bo wiadomo, że ukrywają się w mieście. Gdy dwa tygodnie temu wkroczyły tam oddziały francuskie, wydawało się, że radykałowie zniknęli na zawsze.
Złudzenia prysnęły po samobójczych zamachach i bitwie, jakiej Gao nigdy jeszcze nie przeżyło. W piątek zamachowiec-samobójca podjechał na motorze do grupy żołnierzy i zdetonował bombę. Poza nim nikt nie zginął. Kolejny islamista wysadził się dzień później przy wojskowym posterunku. – Tym razem atak połączony był z ostrzałem z karabinów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta