![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Podróże zapomniane
Dawniej kształciły, dziś trwają coraz krócej
Podróże zapomniane
Bohater opowieści Julesa Verne'adziś nie potrzebowałby aż 80 dni, żeby podróżować dookoła świata. Podróże takie można dzisiaj wygrać w każdej porządniej loterii reklamowej jakiejś większej firmy handlowej, w Niemczech nawet niektóre programy telewizyjne wysyłają zwycięzców swoich teleturniejów w taką podróż. Jeśli dobrze policzyć loty, trasy i czas, dookoła świata można podróżować od piątku po południu do poniedziałku rano. Nie trzeba nawet brać urlopu. Jest tylko jedna kwestia, czy to jest jeszcze podróż?
Niedawno byłem w Düsseldorfie, przechadzałem się trochę po mieście, a potem przesiadłem się do pociągu do Paryża. Pociąg niewiele się różnił od samolotu, był to słynny TGV, który kursuje między Brukselą i Paryżem z prędkością ponad 200 km, wnętrze jak w samolocie, fotele, rozkładane tace na oparciu następnego siedzenia, w niektórych wagonach można nawet słuchać radia lub specjalnych programów muzycznych, krajobraz tak szybko się zmienia, że nie wiadomo, czy to był południowy dworzec Brukseli,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
