Szał odmierzanego czasu
Świat kalendarzy
Szał odmierzanego czasu
Grzegorz Sieczkowski
Od prawie trzydziestu lat pod koniec roku ogarnia Polaków szał kalendarzowy. Kalendarz uchodzi za najlepszy upominek oraz jednocześnie najlepszą i najtańszą formę reklamy. W Polsce przez lata kalendarze spełniały też dodatkową rolę. Były namiastką zachodnich kolorowych, ilustrowanych magazynów. To właśnie nie w prasie, nie w reklamie, ale po raz pierwszy w kalendarzach pojawiły się nagie panienki.
W Polsce kalendarz ma już ponadpięćsetletnią historię. Pierwsze kalendarze w języku polskim ułożył i napisał Mikołaj Prokopowicz, profesor Akademii Krakowskiej. Początkowo wydawano je poza granicami kraju, potem w Polsce. W XV i XVI wieku w Europie zasłynęły kalendarze krakowskie. W Polsce były najpopularniejszą literaturą. W dobie Oświecenia pojawiły się kalendarze polityczne, które w sposób przystępny tłumaczyły teorie naukowe i zaznajamiały z wynalazkami. Za czasów Stanisława Augusta oficyny wydawnicze proponowały kilkanaście rodzajów kalendarzy. Takich jak gospodarskie, ekonomiczne, krajowe, zagraniczne, teatralne, zabawiające, kieszonkowe oraz drukowane na jedwabiu lub papierze welinowym memorialiki z kosmetycznymi receptami dla dam.
W dziewiętnastym i dwudziestym stuleciu drukował kalendarze kto chciał. Były więc kalendarze kościelne i komunistyczne....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta