Doping chama i pana
Wpadł właśnie na dopingu piłkarz Deco, zwycięzca Ligi Mistrzów z Port i Barceloną. Po nim wpadł też Carlos Alberto, inny zwycięzca LM z Porto.
Obu złapano w lidze brazylijskiej, gdzie Deco dogrywa do emerytury. Kary już bardzo nie odczuje, dopingowy wstyd przepadnie gdzieś w przypisach do ich karier, jak kiedyś przepadł doping Diego Maradony, mimo że go złapano podczas mundialu, czyli na największej scenie.
Gdyby Maradona był lekkoatletą, biegaczem narciarskim czy kajakarzem dopadniętym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta