Doktoranci nie będą naukowcami
40 tys. młodych Polaków jest dziś na studiach doktoranckich. Stopień naukowy zdobędzie najwyżej połowa.
Studia doktoranckie trwają cztery lata, ale można je jeszcze legalnie przedłużyć o rok. Przewody doktorskie, które ostatecznie prowadzą do uzyskania tytułu, otwierane są raczej w drugiej połowie studiów. Albo też w ogóle się o nich zapomina.
– Obecnie studia doktoranckie są wartością samą w sobie. Oczywiście dobrze byłoby, aby uczestnicy studiów doktoranckich kończyli je tytułem doktora, jednak z powodu upowszechnienia tego rodzaju kształcenia trudno oczekiwać, że tak będzie – tłumaczy Kamil Melcer, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Wkład w światową naukę
Oczywiście tytuł magistra jest mniej zobowiązujący niż tytuł doktora. – Magisterium nie musi być samodzielną pracą naukową, ale doktorat już tak. Ma być wkładem w światową naukę. I dlatego studia doktoranckie powinny zachować swoją odrębność, bo inaczej staną się karykaturą zamierzonego wysokiego poziomu kształcenia – komentuje dr Łukasz Niesiołowski-Spano z Zakładu Historii Starożytnej Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, który działa w ruchu społecznym „Obywatele Nauki". – Przy takim umasowieniu to bardzo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta