Mała budowla i wielki kłopot
Nieprecyzyjne przepisy dotyczące podatku od nieruchomości narażają małych przedsiębiorców na spory z gminami i nie zawsze słuszne płacenie daniny
Problem opodatkowania budowli, sygnalizowany już wielokrotnie na łamach „Rz", zdaje się nie mieć końca. Reguła jest niby prosta: od budowli używanych w biznesie należy płacić rocznie dwa procent ich wartości. Ale ustawa o podatkach i opłatach lokalnych sama niezbyt dokładnie te budowle definiuje. Nie przewidziała też wielu sytuacji prawnych, w jakich mogą się znaleźć owe budowle w praktyce biznesowej.
Schematy biznesowe z budowlami jako ich elementem mogą być bardzo różne. Budowle mogą bowiem być wydzierżawione, wynajęte albo być użytkowane wieczyście. A to już może mieć wpływ na to, kto ten podatek płaci.
Kto ma uiszczać i ile
Problemy na tym tle jak w soczewce skupiają się w licznych sporach o opodatkowanie infrastruktury portowej. Wprawdzie dzieją się one w miastach wybrzeża, ale podobne problemy dają się we znaki nie tylko przedsiębiorcom korzystającym z dźwigów czy innych urządzeń portowych. Sama infrastruktura portowa korzysta ze zwolnienia z podatku, więc tym bardziej istotne jest, kto z tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta