Bezdomni wśród pustych pałaców
Hiszpania | W kraju, w którym trzy miliony domów nie może znaleźć nabywcy, półtora miliona osób wyrzucono na bruk.
– Wszystko mi zabraliście! – Inocencia Lucha krzyknęła rozpaczliwie, stojąc przed oddziałem swojego banku w miejscowości Almassora koło Walencji, oblała się ropą i zapaliła ogień. To już 14. w ostatnich trzech miesiącach samobójstwo w Hiszpanii osoby, która nie była w stanie spłacić zaciągniętego kredytu hipotecznego i została wyrzucona na bruk.
Od wybuchu kryzysu pięć lat temu banki przejęły już przeszło 400 tysięcy nieruchomości zamieszkanych przez półtora miliona osób – podały właśnie władze w Madrycie. Większość znalazła dach nad głową u rodziców czy dziadków lub po prostu zdecydowała się na wyjazd za granicę.
Jak szacuje dziennik „El Pais", tylko w zeszłym roku kraj opuściło ćwierć miliona młodych Hiszpanów, szukając lepszego życia w Niemczech i innych bogatych krajach północnej Europy. Ale nie wszyscy mają takie możliwości. Stąd w dramatycznym tempie rośnie liczba bezdomnych; w samym Madrycie jest ich już kilkanaście tysięcy.
Zwykle eksmisja ma przynajmniej jedną dobrą stronę: uwalnia od dalszego spłacania rat kredytowych. Ale nie zawsze tak się dzieje. W jednej czwartej przypadków banki nie zgadzają się na procedurę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta