Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie pasuje salonowi

22 czerwca 2013 | Plus Minus | Ewa Łosińska
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa

Robert Radwański, ojciec Agnieszki i Urszuli, zabiera głos wtedy, gdy go o to proszą dziennikarze. Budzi ich zainteresowanie, choć niekoniecznie sympatię.

Nie przechadza się po Krakowie z wysoko zadartą głową, choć mógłby. Rzadko gości w programach telewizyjnych. Za to pozwala sobie na ostre wypowiedzi, które warszawski salon niełatwo wybacza. Dzięki ciężkiej pracy przynoszącej sportowe sukcesy córkom opinii Roberta Radwańskiego uważnie słucha jednak wielu kibiców. Słuchają też politycy.

Niechętnie przyznają natomiast, że niektóre jego komentarze budzą ich złość. Kiedy Radwański powiedział niedawno w wywiadzie dla tygodnika „Sieci", że w Polsce „mamy starcie trzeciego pokolenia AK z trzecim pokoleniem UB, a starzy ubecy szczują na nas swoje latorośle" – sympatycy Platformy jęknęli. Wprawdzie trener mówił o mediach, a nie o rządzących, ale z kontekstu wynikało jasno, że te „ubeckie" środki masowego przekazu sympatyzują z władzą. Zresztą Radwański stwierdził też, że rządzi nami zły premier, a Antoni Macierewicz „ma jaja".

Wszystko jest polityką

„Oszołom", „facet uwierzył, że zjadł wszystkie rozumy", „bycie osobą publiczną zobowiązuje do pewnego umiaru" – to łagodniejsze komentarze, jakimi odpowiedziała na te opinie część internautów. Trudno jednak znaleźć kogoś, kto otwarcie zganiłby wypowiedź ojca utalentowanych tenisistek z Krakowa. Póki te świetnie grają, póty krytyka rzadko się go ima.

Na pewno nie będą go strofować politycy rządzącej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9568

Wydanie: 9568

Zamów abonament