Letni koszmar zamiast urlopu
Niespodziewane wydarzenia w czasie letniego wyjazdu sprawiają, że wakacje zmieniają się w horror. I zamiast wypoczynku czeka nas stres i długa walka o odzyskanie pieniędzy.
Miniony rok był pod wieloma względami wyjątkowo niekorzystny dla turystów, którzy zdecydowali się na zorganizowany wyjazd z biurem podróży. Seria upadłości organizatorów wypoczynku spowodowała, że klienci bardzo ostrożnie podchodzą dzisiaj do ofert. W poprzednim roku bankructw było więcej niż zwykle, bo aż 15, w tym jedno duże – Sky Clubu. Niedawno upadło zaś biuro GTI Travel Poland, a wcześniej Tramp z Gdyni i Horyzonty z Wrocławia.
Tamte wydarzenia nakręciły spiralę strachu wśród turystów. Podczas debaty w redakcji „Rzeczpospolitej" wiceprezes największego organizatora wyjazdów, biura podróży Itaka, Piotr Henicz, przyznał, że klienci wykazują większą ostrożność. Częściej szukają kontaktu bezpośredniego z biurem touroperatora, by z jednej strony mieć pewność, że oddają pieniądze we właściwe ręce, a z drugiej prosić o rozwianie wątpliwości. – Pytają przede wszystkim o wysokość gwarancji, o przynależność do Polskiej Izby Turystyki, o liczbę wysyłanych klientów – mówił Henicz.
Oddajcie moje pieniądze!
To nic dziwnego. Bo ofiarą upadłości stały się tysiące osób. Wśród nich była także mieszkanka Warszawy Anna Lewczuk. Na początku lipca 2012 roku wykupiła w biurze Sky Club ośmiodniową wycieczkę do Turcji. Wpłaciła od razu połowę ceny – 2145 złotych za dwie osoby. Resztę miała dopłacić później. Wycieczka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta