Rzeczy z głowy wzięte
Sterowanie drukarką 3D za pomocą myśli to na razie tylko zabawa. W przyszłości może jednak stać się łatwą metodą projektowania i wytwarzania przedmiotów.
Pomarańczowy kawałek plastiku mieści się w dłoni – to brakująca kończyna zabawkowego tyranozaura. Może nie wygląda imponująco, ale jest godny uwagi z dwóch powodów: po pierwsze łapa wyszła z drukarki 3D. Drugi powód jest o wiele donioślejszy: to pierwszy przedmiot, jaki powstał po prostu z myślenia.
Wydarzenie, które może być kamieniem milowym w historii druku 3D, przeszło bez rozgłosu. W ubiegłym miesiącu w Santiago MakerSpace, studiu projektowym w stolicy Chile, projekt został odczytany bezpośrednio z głowy przez system czujników fal mózgowych. Konstruktorem urządzenia jest George Laskowsky, główny inżynier Thinker Thing, chilijskiego start-upu, który pracuje nad systemem druku przestrzennego sterowanego myślą.
Prototyp do prototypów
Technika drukowania 3D, opracowana pod koniec lat 80. ubiegłego wieku przez specjalistów z MIT, służyła początkowo do szybkiego wykonywania prototypów w pracowniach inżynierskich. Z czasem jednak stała się techniką do produkcji przedmiotów o dowolnych kształtach.
Drukarki wytwarzają przedmioty, napylając plastik, metal lub inny materiał w proszku warstwa za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta