Afgańskie rozmowy w impasie
Afganistan | Talibowie zamknęli biuro łącznikowe w Katarze, gdzie chcieli negocjować porozumienie pokojowe.
Waszyngton oskarża władze w Kabulu o brak konsekwencji i grozi całkowitym wycofaniem wojsk z Afganistanu. Kabul oskarża Waszyngton o zdradę. A talibowie oskarżają wszystkich o nieszczerość. Tak można podsumować etap, na jakim znalazły się rozpoczęte niespełna miesiąc temu negocjacje, które miały prowadzić do zakończenia trwającej od 12 lat wojny w Afganistanie.
– Jesteśmy rozczarowani Amerykanami, afgańskim rządem i wszystkimi innymi, którzy próbowali z nami rozmawiać – oświadczył Szahin Suhail, rzecznik talibów, w Katarze, zawieszając działalność biura łącznikowego. Odkąd 18 czerwca je otwarto, konflikt między zainteresowanymi prowadzeniem mediacji tylko się zaognia.
Początkowo prezydent Afganistanu, nazywając talibów braćmi, zapowiadał, że natychmiast wyśle do Kataru na mediacje swych przedstawicieli. Gdy wyszło na jaw, że rozmowy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta