Drzewa ścięte skrzydłami
80 lat temu, w niecały rok po katastrofie lotniczej Stanisława Wigury i Franciszka Żwirki, światem wstrząsnęła wiadomość o wypadku samolotu „Lituanica", który roztrzaskał się wraz z dwoma litewskimi pilotami – Stasysem Girenasem i Steponasem Dariusem. Do dziś niejasne są okoliczności ich śmierci.
W lesie pod Pszczelnikiem 15 lipca rokrocznie gromadzą się Polacy i Litwini. Jest msza, składanie wieńców, wspomnienia. Choć bohaterowie leżą na cmentarzu wojskowym w Kownie, to do polskiej wsi przyjedzie w tym roku prezydent Litwy Dalia Grybauskaite oraz litewska delegacja. Nie wiadomo, czy swoją obecnością uświetni uroczystość Bronisław Komorowski, jak to w 2008 roku uczynił Lech Kaczyński, a w 2003 Aleksander Kwaśniewski. – To w sumie litewskie święto – komentują pracownicy urzędu miejskiego w Myśliborzu, mieście, które od lat organizuje uroczystości i sprawuje pieczę nad pomnikiem Dariusa i Girenasa w pobliskim lesie. – Ale jedno z najważniejszych dla Litwy świąt w ich historii XX wieku – dodają.
Tajemnica lasu Soldin
Nieopodal Myśliborza znajduje się wieś Pszczelnik, gdzie w 1933 roku rozbił się samolot Litwinów. W Pszczelniku obok marmurowego obelisku oraz krzyża, które upamiętniają tragiczne lądowanie, stoi chatka przeniesiona ze Żmudzi – rodzinnych terenów Dariusa i Girenasa. W chatce mieści się minimuzeum, gdzie są zdjęcia i informacje o obu lotnikach oraz replika ich samolotu – pomarańczowej bellanki o nazwie własnej „Lituanika". Pomnik postawiono w trzecią rocznicę wypadku. Choć minęło 80 lat, na niektórych drzewach nadal widać ślady uderzenia samolotu Dariusa i Girenasa. Dzisiejszy Pszczelnik w latach 30. należał do Niemiec i nazywał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta