Bestsellery
1.
„Kronos" Witolda Gombrowicza (Wydawnictwo Literackie), który właśnie ukazał się drukiem jako zapewne ostatnie dzieło (?) autora „Ferdydurke", to podobno „ważny, ale dotąd nieznany, choć poprzedzony legendą, tekst Witolda Gombrowicza". O jakiej legendzie mowa? Gombrowicz nazwał „Kronos" „dziennikiem intymnym", ale z czytelniczego punktu widzenia erotyczne wyznania białostockiej księgowej, do druku przysposobione przed laty przez Edwarda Redlińskiego, były znacznie ciekawsze, że o pikanterii nie wspomnę. Wydawało mi się też, że stosunkowo niedawno wydane „Dzienniki" Teodora Parnickiego przewyższają nudą wszystko, co dotąd powstało w piśmiennictwie światowym. Myliłem się, Gombrowicz nudził jeszcze bardziej.
2.
„Tańcząca Eurydyka. Anna German we wspomnieniach" Marioli Pryzwan (Marginesy) bazuje na biografii piosenkarki autorstwa rosyjskiego dziennikarza Aleksandra Żygariowa. Biografii, delikatnie mówiąc, w wielu miejscach mijającej się z prawdą. Ale... jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.
3.
Joanna Sałyga w „Chustce" (Znak) przedstawia wyznanie wiary chorej na raka: „Przyjmuję wszystko, co otrzymuję/ i uważnie się przyglądam/ i cieszę się, że jest".
4.
Co się kryje za „Zmień swoje życie z Ewą Chodakowską" (K.E. Liber)? Jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta