Spieram się z Tuskiem o gospodarkę
To, że jestem w ostrym sporze politycznym z PiS, nie znaczy, że muszę tej partii odmawiać patriotyzmu, dobrej woli czy szacunku dla demokratycznych reguł – mówi były minister sprawiedliwości Elizie Olczyk.
Rz: Ucieszył pana sondaż, z którego wynikało, że Polacy uważają, iż byłby pan lepszym szefem PO niż Donald Tusk?
Jarosław Gowin: Oczywiście. Co prawda wśród członków PO proporcje dziś wyglądają zgoła inaczej. Ale skłamałbym, mówiąc, że ten sondaż mnie zaskoczył. Rozmawiając z normalnymi ludźmi na ulicach, w tramwajach, na otwartych spotkaniach, mam poczucie, że wyraźna większość społeczeństwa oczekuje głębokich zmian. Coraz więcej ludzi dochodzi do przekonania, że konflikt Tusk–Kaczyński jest jałowy, bo zajmują się sobą zamiast tym co najważniejsze dla ludzi, czyli gospodarką.
W czym pan jest lepszy od Donalda Tuska?
Mam jasny program: ograniczenie biurokracji, wydatków publicznych, obecności państwa w gospodarce, a w zamian prowadzenia polityki ambitnych reform i wspierania rodziny. Bez zamiatania problemów pod dywan i kupowania czasu przez skok na 270 mld złotych prywatnych oszczędności w drugim filarze emerytalnym.
W czasach kryzysu Polacy oczekują działań, które zmusiłyby ich do jeszcze większego zaciskania pasa niż teraz?
Polacy są ekonomicznymi realistami. Wiedzą, że życie na kredyt prędzej czy później kończy się dotkliwymi długami. Przykład Grecji, Portugalii, Włoch udowodnił, że ciągłe zadłużanie się to ślepa uliczka. Poza tym moje reformy nie muszą być bolesne....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta