22 lipca? Świętujmy na całego
Przywrócić święto 22 lipca? Właściwie dlaczego nie
Może już nie w formie robotniczych spędów ani uroczystych akademii z obowiązkowym wykonem Międzynarodówki, sztandarami i poezją Broniewskiego, ale ot tak, wpisać do kalendarza, by towarzyszom było sympatyczniej na starość. Przecież tęsknią za tym świętem. Tęsknią z całych sił. Mogliby przy jego okazji wypić trochę gorzały, zjeść pączki albo śledzia z gazety, jak za dawnych czasów, rozdać sobie odznaki albo pozyskać od prezydenta order. Fajniej by było celebrować rocznicę Generała. Fajniej inne rocznice. Wygłaszać (wciąż na stojąco) referat o tym, co to socjalizm dał ojczyźnie; a to reformę rolną, a to elektryfikację, no i pomógł w zwalczeniu analfabetyzmu!!!
Komuż to może przeszkadzać? Że Polska niby odcięła sobie w Wikipedii przymiotnik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta