Choć nie ma zagrożenia, mówią: nie
Dyrekcja parku sprzeciwia się budowie domu w jego sąsiedztwie, mimo że obok powstało już całe osiedle.
Walka o działki w podwarszawskim Komorowie trwa już sześć lat. Ich właścicielka Joanna Piotrowska chciałaby postawić na swojej ziemi dom, ale dyrekcja pobliskiego Kampinoskiego Parku Narodowego zaciekle broni naturalnego krajobrazu przyrodniczego. Tymczasem kilka metrów dalej, po przeciwnej stronie drogi, bez przeszkód wyrosło całe osiedle mieszkaniowe prywatnego biznesmena.
Pierwszy wniosek o pozwolenie na zabudowę swoich działek Joanna Piotrowska złożyła już w marcu 2007 r. Wówczas dyrekcja oddalonego o ponad kilometr Kampinoskiego Parku Narodowego stwierdziła, że powstałe w tym miejscu budynki mieszkalne zniszczyłyby naturalne środowisko i krajobraz.
Nie mam nic przeciwko, ale się nie zgadzam
Właścicielce działek zarzucono też, że chce zaburzyć obszar chroniony Natura 2000, bogaty w unikalne gatunki ptaków i roślin, a sama działka leży zbyt blisko Kanału Olszowieckiego, który odprowadza wodę z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta