Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dzieci kapitana Żbika

20 lipca 2013 | Plus Minus | Piotr Kobalczyk
źródło: Plus Minus
źródło: Plus Minus
źródło: Plus Minus
źródło: Plus Minus
źródło: Plus Minus
źródło: Plus Minus
źródło: Plus Minus
źródło: Plus Minus

Nostalgia za PRL wyrażana kolekcją „07 zgłoś się” na półce z Ikei, kubkiem z napisem „Pewex” czy koszulką z „bareizmem” może bawić, a nawet uczyć. Gorzej, jeśli oswaja 50 lat mrocznego reżimu, utrwalając jego obraz jako sielanki w najweselszym obozie Układu Warszawskiego.

Wyszperany w blogerskiej przestrzeni autentyk: – Wy to mieliście szczęście w życiu, wy mieliście nakazy pracy! – wyrzucał współczesny student swojemu wykładowcy „życiowy fart" w czasie dyskusji o życiu w czasach PRL.

Szok? Socjolodzy mogliby to nazwać ekstremalnie zinternalizowanym elementem socjalistycznego mitu, którego istota sprowadza się do stereotypu: „Nie lubię obecnego systemu, bo nie daje mi pracy, a tamten dawał".

Pozornie nic nowego. Ów mit zawiera tych elementów więcej: opiekę socjalną, bezpłatną oświatę i opiekę medyczną, wczasy dla każdego. Wszystko to miała zapewniać PRL. Ów mit, od czasu zmiany ustrojowej, pielęgnowało i pielęgnuje do dziś wielu Polaków. Ale ostatnie lata przyniosły w tym względzie przełom, bo jak wynika z logiki sondaży, wydaje się on Polakom coraz bardziej pociągający. Dodajmy, coraz młodszym Polakom, co wcześniej się nie zdarzało.

Paradoksalnie także tym, którzy PRL pamiętają słabo lub znają owe czasy – coś tam ze szkoły, coś z relacji rodziców, resztę z telewizji i Internetu.

Fascynacja z kontestacji

Jeszcze w 2003 r. badanie pracowni Pentor wskazało, że PRL pozytywnie oceniało wciąż mniej niż połowa Polaków (43 proc.), ale już wówczas wskazywano, że ocenę tę determinuje w większym stopniu status respondentów „tu i teraz" niż refleksja...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9592

Wydanie: 9592

Zamów abonament