Słabsi, starsi. Czy na pewno bezbronni?
Lista zagrożeń, które czyhają na dzieci, seniorów oraz kobiety, rośnie w zastraszającym tempie.
Sceny z tamtego popołudnia przesuwają się w głowie Ludwiki Kochman, emerytki z Poznania, niczym kolorowy film. Klatka po klatce. Tkwią w pamięci jak zadra (,,dlaczego to właśnie mnie spotkało?"), ale też, paradoksalnie, stanowią powód do dumy (,,dałam sobie radę"). Choć oczywiście takich przeżyć pani Ludwika nie życzyłaby najgorszemu wrogowi...
Pewnej zimy wybrała się do sanatorium w Szczawnie-Zdroju. Właśnie przechadzała się parkową alejką, kiedy poczuła szarpnięcie. Ktoś próbował jej wyrwać niewielką kamerę, którą przewiesiła przez ramię. Pani Ludwika chwyciła za pasek i zaczęła szarpać. – To był jakiś młody facet. Kiedy zobaczył, że nie zamierzam dać za wygraną, wpadł w szał. Najpierw przez kilkadziesiąt metrów ciągnął mnie po ziemi. Potem kopnął mnie ciężkim buciorem – opowiada pani Ludwika. Po chwili do napastnika dołączył jego kolega. – Pomyślałam sobie: ,,Bóg jest wysoko, umarli nisko, policji nie widać, jak okiem sięgnąć. Jeśli nie pomogę sobie sama, nikt tego nie zrobi" – wspomina pani Ludwika. No i udało się. Złodzieje odeszli z niczym.
Halo, babcia Leokadia?
– Starsi ludzie ciągle stanowią łatwy cel dla bandytów, ale też wszelkiej maści oszustów, naciągaczy, hochsztaplerów – zaznacza Krystyna Lewkowicz, prezes Ogólnopolskiego Porozumienia Uniwersytetów Trzeciego Wieku. – Często żyją samotnie, nieco...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta