Nielegalny połów to kradzież
Osoba przywłaszczająca sobie złapane bez zezwolenia ryby popełnia – w zależności od ich wartości – albo wykroczenie, albo przestępstwo.
Zgodnie z ustawą z 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 198, poz. 1571 ze zm.) przestępstwem – bądź wykroczeniem – jest samo łowienie ryb bez stosownych uprawnień. W ocenie Sądu Okręgowego w Olsztynie (wyrok z 7 sierpnia 2013 r., sygn. VII Ka 509/13) osoba nielegalnie łowiąca może ponadto odpowiadać karnie za kradzież, jeżeli owoce połowu sobie przywłaszczy.
– Ryby zawsze są bowiem czyjąś własnością, a ich kradzież penalizują przepisy kodeksu karnego – wyjaśnia Małgorzata Tomkiewicz, sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Amatorski połów ryb w Polsce regulują dwie ustawy: o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta