Najpierw kawałek prosto, a potem cały czas w lewo
Zakończyła się runda zasadnicza ekstraligi. Przed sezonem murowanym faworytem był Unibax. Ale na torze tak łatwo zespołowi z Torunia nie poszło.
Chris Holder, Tomasz Gollob, Adrian Miedziński, Darcy Ward, Paweł Przedpełski – to oni mieli zapewnić Unibaksowi tytuł mistrzowski. Zawodnicy Jana Ząbika długo prowadzili w tabeli, ale nagle przyszła fala kontuzji.
Najpierw złamana łopatka Warda. Potem uraz Miedzińskiego, problemy Golloba z kręgosłupem, uraz Przedpełskiego. Mimo tych przeciwności Unibax nie oddawał prowadzenia. Załamanie formy przyszło dopiero, gdy poważnemu wypadkowi uległ Holder. Mistrz świata złamał biodro, kości śródstopia oraz przedramienia. Kontuzja wykluczyła go z wyścigów do końca roku. Strata Australijczyka okazała się dla zespołu zbyt dużym osłabieniem. Żużlowcy z Torunia zaczęli przegrywać kolejne mecze i rundę zasadniczą zakończyli na trzecim miejscu.
Kłopoty Unibaksu wykorzystały Falubaz Zielona Góra i Włókniarz Częstochowa, które do ostatniej kolejki walczyły o pozycję lidera. Do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta