Minister finansów: polityka ponad ekonomią
Jacek Rostowski działa według kalendarza politycznego, zamiast oceniać długofalowe skutki polityki gospodarczej – twierdzi część ekonomistów.
Na półmetku kadencji, czyli już jesienią, Donald Tusk ma dokonać przeglądu gabinetu. Przy tej okazji powracają spekulacje, czy aby nie pozbędzie się urzędującego już szósty rok ministra finansów. Sprawdziliśmy, czym przez ten czas Jacek Rostowski przysłużył się gospodarce, a za co jest krytykowany.
+1. Dobra marka Polski za granicą
Wizerunkowe zabiegi Jacka Rostowskiego, przez przeciwników politycznych nazywane propagandą zielonej wyspy, zaczarowały zagranicznych inwestorów, którzy w kryzysie na potęgę kupowali polskie obligacje skarbowe. Jeszcze kilka miesięcy temu mogliśmy się pochwalić najniższymi w historii rentownościami długu.
Co prawda nie była to do końca zasługa ministra finansów, ale sprzyjających warunków globalnych, ale faktem jest, że polityka Rostowskiego jest o wiele lepiej oceniana za granicą niż na krajowym podwórku. Dobre zdanie mają też o nas agencje ratingowe. Naszej wiarygodności nie zaszkodziło nawet głębsze niż oczekiwane spowolnienie gospodarcze i wzrost deficytu finansów publicznych.
+2. Sprawne zarządzanie długiem
Nawet krytyczni wobec Rostowskiego ekonomiści przyznają, że dobrze radzi sobie z pożyczaniem. A raczej, że powierzył to zadanie odpowiednim ludziom. Każdy kolejny przetarg obligacji nazywany jest sukcesem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta