Islamska rekonkwista trwa
„To religijny odpowiednik czystek etnicznych" – określa sytuację chrześcijan na Bliskim Wschodzie brytyjski rabin Lord Sacks.
W Syrii chrześcijanie są celem ataków radykalnych dżihadystów. W Egipcie w sierpniu spalono 58 kościołów. W Iraku spłonęły już dawno albo popadły w ruinę, bo ludzie, którzy się tam modlili, pouciekali. Zresztą tysiące z nich schronienia przed wojną szukało w... Syrii. Nawet w spokojnej i przez dekady laickiej Turcji liczące setki lat świątynie zmieniane są teraz w meczety.
Fakty zdają się przemawiać same za siebie: na początku XX w. chrześcijaninem był co piąty mieszkaniec Bliskiego Wschodu, dziś zaledwie co dwudziesty. Tylko że to nie jest aż tak prosta historia o chrześcijanach, których prześladują źli muzułmanie.
Muzułmański Egipt?
Przez wiele tygodni było wiadomo, że dojdzie do ataków, bo Bracia Muzułmanie oskarżali chrześcijan o to, że przyczynili się do odsunięcia od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego. Władze jednak robiły bardzo niewiele albo nic, by temu zapobiec" – to fragment oświadczenia Johna Storma, szefa Human Rights Watch na Bliskim Wschodzie, na temat wydarzeń, jakie w sierpniu rozegrały się w Egipcie.
O tym, że Koptowie, czyli egipscy chrześcijanie, znaleźli się na celowniku islamistów, świadczyć mogła choćby lista, jaką na początku zeszłego miesiąca znaleziono w jednym z kairskich meczetów. Policja potwierdziła, że znalazły się na niej nazwiska osób, które miały zostać zamordowane. Jedną z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta