Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Matura 2015 i chęci szczere

16 listopada 2013 | Plus Minus | Anna Świątek
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Plus Minus
Egzamin maturalny z języka polskiego w kieleckim liceum im. Jana Śniadeckiego: Świat w soczewce
autor zdjęcia: Michał Walczak
źródło: Plus Minus
Egzamin maturalny z języka polskiego w kieleckim liceum im. Jana Śniadeckiego: Świat w soczewce

Nowe zasady matury z języka polskiego brzmią dumnie, ale nie zapowiadają dumnej przyszłości.

Centralna Komisja Egzaminacyjna ogłosiła kolejne, zmienione wymagania na maturze z języka polskiego, po czym władze oświatowe wyraziły samozadowolenie z ostatecznego „wdrożenia reformy" systemu polskiego szkolnictwa. Rzecz w tym, że zmianami wymogów maturalnych nie tylko nie udoskonali się nauczania, ale można mu zaszkodzić. Nieporozumienie zasadza się na tak zwanej reformie (pozornej, bo nie ulepszającej), która nie odnosi się i nie przystaje do realiów polskiej szkoły – jej aktualnej kondycji i możliwości.

Polscy nauczyciele byli uprzedzeni, że zostaną zaskoczeni dotychczas utajnionymi wymogami egzaminacyjnymi. Zmiany dotyczące roku 2015 ogłoszono rychło w czas, bo u progu obecnego roku szkolnego 2013. Gdy od nauczycieli wymaga się przemyślanego planu nauczania. Gdy aktualnym drugoklasistom – królikom doświadczalnym nowej matury – zostało półtora roku (do kwietnia 2015) na przygotowanie się do nowego typu egzaminu. Ale że w zaskakujących nowinach polska szkoła została wyćwiczona, nie będziemy tu utyskiwać na nieodwracalne. Zawsze można mieć nadzieję, że to ostatnia taka sytuacja nieodpowiedzialnego zrzucania przez władze oświatowe odpowiedzialności za efekty nauczania na nauczających. Polscy nauczyciele poloniści z niejednego pieca chleb jedli; jedni spróbują – jak zwykle – wziąć byka za rogi, inni wykażą uzasadnioną bezradność. I jakoś to będzie. Problem polega właśnie na tym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9691

Wydanie: 9691

Zamów abonament