Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Włoskie geny nowojorczyka

16 listopada 2013 | Kultura | Barbara Hollender
John Turturro nie zabiega o wielomilionowe gaże, robi to, co lubi, i czuje się wtedy wolny
źródło: AFP ImageForum
John Turturro nie zabiega o wielomilionowe gaże, robi to, co lubi, i czuje się wtedy wolny

Camerimage | John Turturro, gość tegorocznego festiwalu, 
nie jest typem gwiazdora, ale to znakomity aktor i reżyser.

Na rozpoczynającym się w sobotę  w Bydgoszczy festiwalu Camerimage odbierze Złotą Żabę właśnie za osiągnięcia aktorskie i reżyserskie. I pokaże film „Fading Gigolo" – historię dwóch nowojorczyków „w sile wieku" próbujących zarobić pieniądze w najstarszym zawodzie świata.

Ten film sam wymyślił i wyreżyserował, zagrał też jednego z głównych bohaterów. Na wcielenie się w drugiego namówił Woody'ego Allena.

John Turturro. Pociągła twarz, skręcone, lekko już siwiejące włosy. Okulary w rogowej oprawie. Takie same nosi jego żona, aktorka Katherine Borowitz. Styl bycia też mają podobny. Oboje są antygwiazdami. Zmarszczek, które pojawiły się po czterdziestce, nie wyrównują botoksem. Nie towarzyszą im skandale.

Spotkali się w latach 80. w Yale Drama School, są małżeństwem od prawie 30 lat. Mieszkają w Brooklynie, mają dwóch synów – 23-letniego Amadeo i 13-letniego Diego. W środowisku aktorskim uchodzą za spokojnych, zrównoważonych inteligentów. Z dziennikarzami rozmawiają chętnie. I poważnie.

Przed kamerą

John Turturro ma na koncie prawie 100 ról. Zakochał się w kinie w szkole średniej, gdy obejrzał filmy Bergmana, Felliniego, Buñuela. To one ukształtowały jego wrażliwość. I był konsekwentny. Na początku swojej drogi artystycznej podjął decyzję, że nie będzie walczył o...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9691

Wydanie: 9691

Zamów abonament