Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Na obcięty palec i gorący rosół

16 listopada 2013 | Kraj | Grażyna Zawadka

Społeczeństwo | Oszuści, by wyłudzić odszkodowanie, kłamią, że przeszli operację, że umarła żona, a nawet sami się okaleczają.

Zorganizowane gangi, dla których oszustwa ubezpieczeniowe są stałym źródłem dochodu i oszuści działający na własną rękę naciągają firmy ubezpieczeniowe na coraz wyższe sumy.  – Próby wyłudzenia pieniędzy z polis na życie są też coraz częstsze – mówi Marcin Tarczyński, analityk z Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Młotem w kolegę

– Zdarzają się ludzie, którzy są w stanie trwale się okaleczyć, żeby tylko przekonać ubezpieczalnię, że ulegli nieszczęśliwemu wypadkowi – opowiada Piotr Raubo, dyrektor Biura Przeciwdziałania Wyłudzeniom Warty i szef podkomisji ds. przeciwdziałania przestępczości ubezpieczeniowej w ubezpieczeniach na życie przy Polskiej Izbie Ubezpieczeń. Tacy desperaci potrafią się celowo oblać gorącą kawą lub rosołem, a zgłaszają to jako nieszczęśliwy wypadek.

Inni eksperci ścigający nadużycia  ubezpieczeniowe potwierdzają, że takich prób przybywa. Powód? – Uszczerbek na zdrowiu będący skutkiem oparzenia jest relatywnie wysoki, więc i odszkodowanie znaczące. Czasami trudno też...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9691

Wydanie: 9691

Zamów abonament