Patrzeć na stopy
Mikaela Shiffrin - to ona ma w Soczi zdobywać medale dla USA w narciarstwie alpejskim, bo Lindsey Vonn nie będzie, a Julia Mancuso jest w słabej formie.
Największą przegraną olimpijskiego sezonu jest Vonn. Dziesięć miesięcy temu mistrzyni olimpijska w zjeździe i brązowa medalistka w supergigancie zerwała więzadła krzyżowe i boczne w prawej nodze. W grudniu wróciła do rywalizacji, ale z trzech startów w Pucharze Świata nadzieję na dobry wynik w Soczi dało tylko piąte miejsce w supergigancie w Lake Louise. Niespełna dwa tygodnie później Vonn nie ukończyła zjazdu w Val d'Isere. – Bardziej niż teraz kolano boleć mnie już nie może – powiedziała po tym starcie i wkrótce zrezygnowała z igrzysk.
Trzykrotna medalistka olimpijska Julia Mancuso rzadko w tym sezonie kończy zawody Pucharu Świata w czołowej piętnastce. Formę chce szlifować na treningach. Gwarancji wysokiej dyspozycji w Soczi nie ma żadnej.
Mało startów, dużo treningu
W tej sytuacji największe nadzieje medalowe daje dziś Amerykanom Mikaela Shiffrin, która we Flachau we wtorek odniosła siódme zwycięstwo w zawodach PŚ, a trzecie w tym sezonie (wszystkie w slalomie).
W Pucharze Świata Shiffrin debiutowała w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta