Generał za słaby na ławę oskarżonych
Edward Łańcucki nie bierze udziału w procesie Grudnia '70, bo jest chory. Na imprezy jednak chodzi.
Dwa lata więzienia w zawieszeniu dla dwóch dowódców wojsk pacyfikujących protesty i uniewinnienie dla wicepremiera PRL Stanisława Kociołka – taki wyrok zapadał w kwietniu ubiegłego roku w procesie Grudnia '70. Oburzenie rodzin ofiar wzbudziły nie tylko niskie wyroki, ale też fakt, że udało się je wydać tylko w stosunku do trzech oskarżonych.
Proces ruszył pod koniec lat 90. i początkowo oskarżonych było 12. Większość wyłączono ze względu na stan zdrowia, m.in. 89-letniego gen. Edwarda Łańcuckiego, który w 1970 roku był dowódcą 16. Dywizji Pancernej i zdaniem świadków pod bramą stoczni wydał komendę oddania strzału. Generał, oskarżony o sprawstwo kierownicze masakry, z procesu został wyłączony w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta