Polityka demograficzna nie istnieje
Stanisław Kluza | Długoterminowe prognozy dla długu i deficytów Polski nie mają wiele wspólnego z „zieloną wyspą". Są wręcz jej przeciwieństwem. Bliżej im do „czarnej dziury" – mówi Mateuszowi Pawlakowi były minister finansów.
Rz: Jest pan zadowolony z polityki demograficznej?
Polska obecnie nie posiada czegoś, co można by nazwać całościową polityką demograficzną państwa. Co więcej, nawet termin polityka demograficzna nie zawsze jest jednoznacznie rozumiany. Polityka demograficzna odnosi się do czterech polityk traktowanych łącznie: polityki rodzinnej, polityki rynku pracy i działań w zakresie pomocy społecznej oraz polityki emerytalnej. Moja ocena tego, jak wygląda polityka demograficzna w Polsce, jest najbardziej krytyczna z możliwych. Po pierwsze uważam, że brakuje całościowego spojrzenie na te cztery segmenty. Po drugie przez ostatnie 6 lat nie podjęto działań ani wręcz minimalnego wysiłku, aby przygotować jakiekolwiek założenia w tym obszarze. I nawet jeżeli byśmy zeszli o jeden poziom niżej, tj. na każdy z segmentów polityki demograficznej, to również oceniam, że żadna z tych składowych na przestrzeni ostatnich 6 lat nie została potraktowana w sposób całościowy. Abstrahując od przyczyn, defekt ten w szczególności obciąża politycznie premiera.
Jakieś działania były, choćby wydłużenie urlopu macierzyńskiego.
Miały miejsce pojedyncze działania, niektóre z nich kierunkowo słuszne. Nie były one jednak wynikiem szerszego spojrzenia na całość lub próbą uporządkowania szerszego obszaru....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta