Spirala zmian pułapką zamówień publicznych
Konieczna jest zmiana podejścia do zamówień – odejście od utartych schematów myślenia i interpretacji – postulują prawnicy.
O słabościach i konieczności zmian tzw. systemu zamówień publicznych napisano i powiedziano tyle, że gdyby udało się wprowadzić w życie choćby znikomą część zgłaszanych postulatów, moglibyśmy stworzyć ustawowy wzorzec, a PZP stanęłoby w Sevres tuż obok metra i kilograma. Być może jednak lepiej by się stało (dla zamawiających i wykonawców), gdyby w ogóle zapomnieć o dużej części przewidzianych w niej rozwiązań, a nade wszystko o wykładni jej przepisów i praktyce jej stosowania.
Nowa perspektywa UE na lata 2014–2020 powinna skłonić do poważniejszej refleksji dotyczącej tzw. systemu zamówień publicznych. Powinna ona obejmować poprawę regulacji, ale przy równoczesnej zmianie lub przedefiniowaniu celu/ów tych przepisów, a tym samym również ich interpretacji i stosowania w praktyce.
Ciągłe zmiany ustawy sprowadzają się do rozpaczliwego łatania dziur stanowiących próbę rozwiązania konkretnych, czasem jednostkowych, problemów zidentyfikowanych w nagłośnionych medialnie przypadkach. Więcej z tego zamieszania i niepewności niż pożytku. Zasadniczym wyzwaniem jednak powinna być gruntowna reforma systemu. Pretekstem do takich zmian systemowych może być konieczność dostosowania naszych regulacji do wymagań nowego, właśnie przyjętego na poziomie unijnym, pakietu legislacyjnego dotyczącego zamówień publicznych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta