Wskrzeszanie warszawki
Ostatnie urodziny Grzegorza Napieralskiego przypomniały imprezy salonu, który funkcjonował w stolicy przed laty.
– Świat chyba stanął na głowie. Rozgłos, jakiego nabrały moje ostatnie urodziny, to jakiś fenomen. W tym samym miejscu imprezy organizowałem już wcześniej i media się nimi nie interesowały – mówi Grzegorz Napieralski, poseł SLD i były przewodniczący tej partii.
Imprezę z okazji 40. urodzin wyprawił pod koniec marca w warszawskiej restauracji Prowansja. Na gości czekał tłum paparazzich, a dokładną relację z imprezy zamieścił „Fakt". Gazeta podała zawartość menu i nazwy drogich trunków, jednak największą sensację wzbudził skład gości. Bo oprócz polityków pojawili się tam przedstawiciele biznesu i kultury.
Spotkania z udziałem tych środowisk jeszcze dziesięć lat temu było normą, zwłaszcza na lewicy. Funkcjonowały takie określenia, jak „warszawka" albo „towarzystwo spółka akcyjna". Czy to zjawisko może wrócić? Znawcy elit mówią, że raczej nie, choć niektórym politykom na tym wyraźnie zależy.
Zawieszony dziennikarz
– Jestem aktywnym politykiem i staram się pomagać ludziom, również ze świata kultury – w ten sposób Napieralski tłumaczy, skąd na jego urodzinach wzięli się przedstawiciele show-biznesu.
Pojawił się m.in. aktor Andrzej Nejman i prezenter telewizyjny Tomasz Kammel. Świat gospodarki reprezentował właściciel Polsatu Zygmunt Solorz-Żak. Napieralski twierdzi, że poznał go, pracując w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta