Chcemy szeryfów, nie formalistów
Przed sklepem w Łodzi klient obezwładnił nietrzeźwego i agresywnego mężczyznę, ale wezwany policyjny patrol postał kilkanaście sekund i odjechał, nie interweniując. Ponoć dlatego, że był wezwany w inne miejsce.
W internecie rozgorzała dyskusja, czy policjanci zachowali się poprawnie. Rzecznik komendy wojewódzkiej powiedziała, że jeśli nawet patrol jechał na inne zgłoszenie, nie zwalniało go to z obowiązku interwencji.
Czy to tylko ten patrol postawił formalizm policyjnego zlecenia ponad bezpieczeństwo ludzi, czy może jednak to element policyjnej rutyny?
Przejrzałem przy tej okazji ustawę o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta