Artysta, który rozumiał naturę
pożegnanie | Zmarł Tadeusz Dominik. Uczeń i spadkobierca Jana Cybisa. W pełnym tego słowa znaczeniu: malarz.
Można też dodać – nauczyciel wielu pokoleń kandydatów na artystów. Za skromnie jak na wspomnieniową notę?
Bynajmniej. Tak bogatego, spełnionego życia jak to, które stało się udziałem Tadeusza Dominika, można tylko zazdrościć. Farby, pędzle, płótna – z tymi przedmiotami obcował najchętniej. W odniesieniu do jego sztuki często posługiwano się muzycznymi terminami – że miał bezbłędny „słuch" do kolorów, że w każdej gamie znajdował harmonię i wydobywał akcenty. Jego własny wyrazisty styl wyszedł mu ot tak, samoistnie. Bo zachował szczerość, wierność sobie. Wielokrotnie powtarzał studentom: rób, co naprawdę twoje. Tylko tak zaistniejesz – w przeciwnym razie cię nie będzie!
„Tradycyjny i nowoczesny, abstrakcyjny i konkretny, ludowy i tkwiący w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta