Platforma Obywatelska na fali. Prezydenta
Po wyjeździe Donalda Tuska to nie Ewa Kopacz, tylko prezydent Bronisław Komorowski ma szansę stać się prawdziwym liderem obozu władzy.
Donald Tusk potraktował prezydenta nieelegancko. Gdy premier składa dymisję, konstytucja daje prezydentowi prawo do wskazania następcy. A prezydent o wskazaniu Ewy Kopacz przez premiera i zarząd PO dowiedział się z mediów. Wbrew publicznym deklaracjom Tuska, prezydent został całkowicie odsunięty od wyboru nowego premiera.
Nie ma się co dziwić Komorowskiemu, który wystosował do Platformy mocny jak na jego standardy przekaz: – Rekomendacja zarządu PO nie jest wiążąca. Prezydent jest w tym zakresie zupełnie nieskrępowany, decyduje o tym konstytucja – oświadczył. I wyjechał na szczyt NATO, ostentacyjnie pokazując, że są sprawy ważniejsze od personalnych układanek Tuska.
Na razie to prężenie muskułów. Prezydent, choć niechętny kandydaturze Kopacz, nie bardzo ma wyjście i zapewne powierzy jej misję tworzenia rządu – potwierdzają to nasze rozmowy w Pałacu Prezydenckim. Jednak spieszyć się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta