Ebola, dżuma, wścieklizna, czyli epidemia strachu
Nie można wykluczyć, że kiedyś wybuchnie kolejna pandemia wywołana przez zupełnie nieznanego jeszcze wirusa. HIV nauczył wszystkich pokory.
Śmiertelny wirus przenoszony podobnie drogą kropelkową zabija zaatakowane osoby w ciągu kilku dni. Epidemia rozprzestrzenia się błyskawicznie, dociera do USA i Europy. Lekarze pospiesznie szukają skutecznej szczepionki. Ludzie masowo umierają.
To jedynie fabuła filmu „Epidemia strachu" (Contagion), który pojawił się w kinach w 2011 r. Gdyby dziś jego ścieżkę dźwiękową emitowano w radiu, mógłby wywołać panikę podobną do tej, jaką 30 października 1938 r. wzbudziło w USA słuchowisko o lądowaniu Marsjan na Ziemi oparte na książce Herberta George'a Wellsa „Wojna światów".
Eksperci nie mają wątpliwości: grozi nam kolejna pandemia, bo choroby zakaźne nieprzerwanie towarzyszą ludziom. Jedynie w ostatnim stuleciu mieliśmy dwie pandemie równie śmiertelne jak „czarna zaraza" w średniowieczu. Tuż po I wojnie światowej pojawiła się grypa, która zabiła 50 mln ludzi,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta