Rozejm mimo wojny
Wokół Doniecka trwają gwałtowne starcia, ale nikt nie mówi o zerwaniu zawieszenia broni.
Przez cały weekend rosyjscy separatyści atakowali dużymi siłami dwa rejony utrzymywane przez ukraińskich żołnierzy w pobliżu Doniecka, w tym lotnisko. Ataki odparto, jednak niektóre dzielnice miasta również po raz kolejny znalazły się w ogniu. Miejscowe władze mówią o zabitych cywilach.
Dowództwo ukraińskiej armii informuje jednak, że walki toczyły się w około 20 miejscowościach obwodu donieckiego i sześciu – ługańskiego. Wydaje się, że separatyści – według centralnego planu lub z inicjatywy miejscowych dowódców – próbują zdobyć tereny zajmowane przez armię, które wrzynają się w opanowane przez nich terytorium, lub zlikwidować otoczone jednostki ukraińskie (jak na donieckim lotnisku).
Fakty dokonane
Równocześnie jednak Kijów alarmuje o koncentracji rosyjskich oddziałów, które najwyraźniej gotowe są zaatakować w dwóch miejscach: wzdłuż wybrzeża Morza Azowskiego oraz na drugim końcu frontu, na północ od Ługańska. W tych miejscach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta