Dzięki Argentyno!
Polacy awansowali do czołowej szóstki mistrzostw świata już przed ostatnim meczem z Francją dzięki temu, że Argentyna pokonała USA 3:2. Amerykanie odpadli, a my gramy dalej podobnie jak Francja i Iran.
Gdyby Serbowie wygrali choć dwa sety w swoim ostatnim meczu fazy grupowej z Iranem, to Polacy mieliby już awans zapewniony bez względu na wynik z Francją. Nikt nie pomyślał, że Argentyna też może uchylić drzwi do trzeciej rundy turnieju.
Serbowie swoje szanse na awans do czołowej szóstki mistrzostw stracili już wcześniej. Nie grali jednak tylko o honor, ale o punkty w rankingu FIVB, które będą się liczyć, gdy rozpocznie się walka o igrzyska w Rio de Janeiro. Pierwszego seta przegrali trochę na własne życzenie 25:27, w drugim już takich błędów nie popełnili i wygrali 25:22. W dwóch kolejnych Iran był jednak lepszy (25:22 i 25:18) i w tym momencie szansą dla Polaków była dobra postawa Argentyny w meczu z USA.
W grupie F o pierwsze miejsce i rozstawienie w ostatniej fazie grupowej walczyli giganci: Brazylia z Rosją. Nikt nie zamierzał drugiej stronie dawać prezentu. Na tych mistrzostwach nie opłaca się przegrywać, tak jak czasem opłacało się na poprzednich, walka była więc zacięta, ale Canarinhos wygrali ją w czterech setach i to oni będą rozstawieni w dalszej rywalizacji.
Sobotni horror
Ale i tak te mecze, zarówno Serbów z Iranem, jak Rosjan z Brazylijczykami czy Argentyńczyków z Amerykanami nie wytrzymują porównania z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta