Bliżej dna co dzień
Zwycięstwo nad Gruzją pozwoli polskiej reprezentacji myśleć o awansie na Euro. Rywale kłócą się ze sobą, a selekcjoner zapowiada odejście.
Jednego dnia twierdził, że to będzie decydujący dla Gruzji mecz eliminacji mistrzostw Europy, drugiego zapowiedział, że niezależnie od wyniku spotkania z Polską odchodzi. Temur Kecbaja, selekcjoner reprezentacji naszych dzisiejszych rywali, rozgrzał atmosferę konferencji prasowej, mówiąc, że w Gruzji futbol stacza się na dno nawet nie tyle z każdym rokiem, ile każdego dnia. Duża grupa lokalnych dziennikarzy opuściła salę, jest szansa, że w Tbilisi Polacy zagrają z kompletnie rozbitym zespołem.
Kecbaja prowadzi kadrę od pięciu lat, wielkich sukcesów nie osiągnął, ale cieszył się zaufaniem prezydenta krajowej federacji Zwiada Sichinawy. Kilka dni temu powiedział jednak, że w Gruzji nikt nie chce dobrej piłki, a 14 z 16 klubów pierwszej ligi nie może się doczekać pomocy rządowej. Winą za kiepskie wyniki obarczył też dziennikarzy, którzy szukają tylko sensacyjnych tematów. Wczoraj doszło do publicznego prania brudów. Kecbaja osobiście tłumaczył na angielski powody zamieszania w trakcie konferencji. Pytany o przyczyny kryzysu gruzińskiej piłki,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta