Posłowie tworzą prawo na wyrost
Z samorządności wynika różnorodność, a nie to, że wszędzie i wszystko ma być realizowane w taki sam sposób. Niestety, zarówno przepisy prawa, jak i narosłe przez lata orzecznictwo sądów administracyjnych tę samorządność zabijają – mówi ekonomista Jerzy Regulski
Rz: Jak pan ocenia reformę samorządową po 25 latach od jej wprowadzenia?
To była bardzo ważna zmiana w ustroju państwa, w jego funkcjonowaniu. Samorząd terytorialny ma bardzo duże zasługi zarówno w podniesieniu warunków życia w Polsce, jak również w stabilizacji politycznej. Już nie wystarczy wygrać wybory parlamentarne, by rządzić Polską. Trzeba także, a może i przede wszystkim, wygrać wybory samorządowe, bo rola wójtów i rad jest przeogromna!
Nasz parlament nie monitoruje wprowadzanych przez siebie rozwiązań. To niefrasobliwość
Czy dostrzega pan konieczność reformowania samorządu terytorialnego? W jakim kierunku zmiany te powinny iść?
Oczywiście jest cały szereg rzeczy, które trzeba zmienić. Minęło 25 lat, zmieniła się sytuacja gospodarcza, umiejętności ludzi, wzrósł poziom intelektualny społeczeństwa. Informatyzacja kraju postępuje. To wszystko powoduje, że również i samorząd terytorialny, jego ustrój powinien się zmieniać, ewoluować. Dostosować do powstałych warunków. Niestety, nasz parlament bardzo niefrasobliwie nie stosuje monitoringu wprowadzanych przez siebie rozwiązań. Uchwala ustawy i nikt się nie interesuje tym, jak one funkcjonują.
Co w takim razie zmieniłby pan w funkcjonowaniu samorządu terytorialnego w pierwszej kolejności?
Pierwsza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta