Karpiem i kamieniem
Zanim Bronisław Komorowski został prezydentem wszystkich Polaków – nieco staroświeckim, ale szanowanym symbolem majestatu państwa – był niemiłosiernie wyśmiewany za swoje barwne powiedzonka.
Raz były one udane, innym razem niestrawne, jak w przypadku bigosu zaserwowanego Barackowi Obamie (jako analogia między historią polskiego parlamentaryzmu a zasadami Unii Europejskiej) czy osławionych kaszalotów (do których podobne są ponoć żołnierki z Danii).
Ostatnio wyraźnie się jednak powstrzymuje od używania figur retorycznych. Czasem się jednak nie uda i, by pozostać w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta