Nie jest za późno na zmianę sposobu głosowania
Z naszym systemem wyborczym coś jest nie tak. Ale do jesieni nic poważnego się nie zmieni – mówi Jarosław Flis.
Rz: Prezydent chce zmian w kodeksie wyborczym, które uczynią procedurę wyborczą bardziej przejrzystą i transparentną. Podobają się panu pomysły Bronisława Komorowskiego?
Jarosław Flis, socjolog z UJ, znawca systemów wyborczych: Dokładniejszy termometr chorego nie uleczy. Będziemy mieć więcej danych do rozważań nad przyczynami nieważnych głosów, lecz w motywacjach wyborców niczego to nie zmieni. Od lat próbuję przekonać polityków, że obecna ordynacja sukcesywnie zatruwa nasze życie publiczne, zniechęcając wyborców – szczególnie Polski powiatowej – do głosowania. To przecież tam zanotowano najwięcej nieważnych głosów – ludzi, którzy nie mają problemów w wyborach radnych czy burmistrzów. Absurdalny nadmiar kandydatów służy tylko łudzeniu wyborców i lokalnych aktywistów, przy okazji mnożąc konflikty w partiach. Jednak zamiast szukania rozwiązania, pojawiają się tylko nowe choroby. Teraz przybyła nieszczęsna „książeczka", która najwyraźniej wprowadziła część wyborców w błąd....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta