Czas na rewizję obietnic
Rząd Ewy Kopacz nie będzie gabinetem przełomu. Ale premier powinna zająć się realną polityką.
Choć w swym exposé pani premier składała obietnice sięgające roku 2020, to trudno zakładać, że będzie miała szanse je realizować. Perspektywą Kopacz i jej rządu są jesienne wybory parlamentarne.
Od Kopacz należy oczekiwać – i skrupulatnie ją z tego rozliczać – by przed tymi kluczowymi dla jej przyszłości politycznej wyborami nie zaczęła rozdawać pieniędzy, tak jak to robił jej poprzednik i mentor Donald Tusk. Niestety, pierwsze wybory Kopacz – głosowanie do samorządów jesienią minionego roku – pokazały, że sięganie do naszej wspólnej sakiewki to jeden ze sposobów pani premier na kupowanie politycznego poparcia. Jednym z elementów planu odsunięcia PiS od władzy w jej rodzinnym Radomiu było skierowanie strumienia pieniędzy do tamtejszej zbrojeniówki.
Ponieważ rząd ma do wydania dziesiątki miliardów w ramach dozbrajania polskiej armii, realna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta