Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Płatna niewola

07 lutego 2015 | Plus Minus | Piotr Żelazny
źródło: AFP

Katar chce zostać sportową stolicą świata. Oczy wszystkich zwrócą się na Dauhę za siedem lat, gdy rozpoczną się piłkarskie mistrzostwa świata. Na razie jednak niewolnicy XXI wieku budują areny dla współczesnych gladiatorów.

Korespondencja z Dauhy

Za kilkanaście minut słońce w całości wyjdzie znad Zatoki Perskiej. Jest szósta rano, a Dauha już stoi w korku. Ulicami suną pokryte pustynnym kurzem, zdezelowane autobusy. W środku próbują drzemać robotnicy w jednakowych niebieskich kombinezonach. Szczęście mają ci, dla których wystarczyło miejsc siedzących. Reszta próbuje spać na stojąco. Między autobusami równie wolno jadą furgonetki, vany, a także żółte amerykańskie autobusy szkolne, niektóre wciąż z napisem „school bus". W środku są Nepalczycy i Hindusi. Kilku robotników przeciska się między samochodami na rowerach. W drugą stronę ciągną takie same zakurzone autobusy: odwożą  robotników na przedmieścia, by odpoczęli po nocnej zmianie. Ci, którzy wywalczyli miejsca siedzące, śpią z głowami opartymi o szyby.

Gdy słońce będzie już wysoko, na ulice wyjadą mercedesy, porsche i maserati, a do sklepów Versace nieśpiesznym krokiem będą szły kobiety ubrane w czarne hidżaby zakrywające twarze, kostki i nadgarstki, spod których wystają tylko pomalowane henną dłonie z oszałamiającym manikiurem i szpilki z czerwonymi podeszwami od Louboutina.

Kontrakt po arabsku i zabrany paszport

Katar jest najbogatszym krajem świata. Ma trzecie największe złoża gazu ziemnego, a także rezerwy ropy naftowej szacowane na 15...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10060

Wydanie: 10060

Zamów abonament