To mogą być rynkowe hity
Aukcje młodej sztuki | Psują rynek czy oswajają mniej zamożnych klientów ze sztuką? Zdania na ten temat są podzielone.
JAnusz miliszkiewicz
Co roku w naszym kraju odbywa się ponad 200 aukcji sztuki i antyków, w tym ok. 55 aukcji najmłodszej sztuki z cenami wywoławczymi wynoszącymi na ogół 500 zł. Niskie ceny miały przyciągnąć nowych klientów po kryzysie finansowym 2008 r., kiedy rynek sztuki się załamał. Po siedmiu latach tego rynkowego eksperymentu średnia cena sprzedaży to ok. 1,2 tys. zł.
Rekordowymi wynikami zakończyła się niedawna jubileuszowa 50. aukcja najmłodszej sztuki Sopockiego Domu Aukcyjnego (www.sda.pl). Zwykle firma wystawia ok. 90–100 obrazów, a obrót wynosi ok. 120 tys. zł. Teraz zaoferowano 70 obrazów i sprzedano je w sumie za ok. 200 tys. zł. To wyjątkowo wysoki wynik jak na tego typu aukcję. W niektórych firmach przy ok. 80–90 obrazach obrót wynosi ok. 30 tys. zł. Receptą na sukces jest ostra selekcja oferty.
Z okazji jubileuszu we wstępie do katalogu wydrukowano dziesięć najwyższych notowań na tego rodzaju aukcjach organizowanych przez Sopocki Dom Aukcyjny. Sześć miejsc z pierwszej dziesiątki przypadło Zofii Błażko. Obrazy tej artystki osiągały na aukcjach ceny od 8,5 tys. do 17 tys. zł. Jeśli inne firmy wydrukują w katalogach podobne statystyki, będzie można się zorientować, jak wygląda czołówka aukcji najmłodszej sztuki....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta