Dobre leki na śmietnik
Marszałek województwa śląskiego musiał zniszczyć leki o wartości 300 tys. zł, w tym te znajdujące się na listach refundacyjnych. Przejął je po zlikwidowanym szpitalu i chciał przekazać innej placówce. Przez dwa lata prosił o zgodę Ministerstwo Zdrowia i nadzór farmaceutyczny. Bezskutecznie.
Wiceminister zdrowia tłumaczył, że prawo nie pozwala na przekazywanie leków. Eksperci twierdzą jednak, że przepisy mogłyby przewidywać szczególne sytuacje. Dzięki temu nie dochodziłoby do marnotrawienia farmaceutyków. Podobny problem z lekami mają likwidowane apteki. —kno